Łączna liczba wyświetleń

środa, 30 października 2013

Rozdział 4

Justin POV :

Doszłem do domu , wszedłem i zamknąłem drzwi.
-Wróciłem!! -krzyknąłem i zdjąłem buty , po czym poszedłem do salonu.
-co robicie ? -usiadłem na sofe koło mojego rodzeństwa.
-oglądamy bajki -odpowiedziała mi Jazzy
-yhym suuper -powiedziałem obojętnie i wziąłem laptopa. Postanowiłem że poszukam na FB i TT Kate , bo przecież musi to mieć. Zalogowałem się i wpisałem jej imię, wyskoczyło mi pelno wyników ale poznałem ją po zdjęciu profilowym i zaprosiłem ją  , wtedy zauważyłem żrą wpisany numer telefonu więc sobie go zapisałem w telefonie i zamknąłem laptopa. Zapisałem sobie ją w kontaktach i napisałem do niej

Do Kate:
"Hej co tam?:D"

Myślałem że mi nie odpisze , lecz po minucie dostałem smsa

Od Kate:
"kim jesteś? skąd masz mój numer?"

Uśmiechnąłem się do ekranu i postanowiłem że jej narazie nie powiem heh. Chciałem jej odpisać , ale mam mnie zawołała, wiec odłożyłem telefon i poszedłem do niej.
-co chcesz mamo ?
-chciałam się spytać co chcesz na kolację.
-hmm zrób mi kanapki z czekoladą i kakao
-dobrze , a Jazzy i Jaxon co chcą?
-nie wiem zrób im to co mi zrobisz -uśmiechnąłem się do mamy i poszedłem spowrotem do salonu . Wziąłem telefon i odpisałem jej

Do Kate:
"dowiesz się w swoim czasie maleńka ;)"

Zacząłem się śmiać, czekałem aż mi odpisze ale minęło sporo czasu i nie odpisywała . Hmm może się wystraszyła. Znów do niej napisałem, nie chciałem żeby sie bała.

Do Kate:
"ej nie bój sie to ja Justin hehe ;)"

-kolacja!! -mam krzyknęła z jadalni , ja odłożyłem telefon i wstałem z sofy a maluchy szybko tam pobiegły , na co ja sie uśmiechnąłem i też tam poszedłem. Usiedliśmy wszyscy do stołu i po powiedzeniu sobie SMACZNEGO każdy zaczął jeść. Po chwili usłyszałem mój telefon , napewno Kate odpisała wściekła hehe, aż mnie korciło żeby iść i zobaczyć co napisała.
-mamo ja już dziękuję idę do salonu sie usiąść i odpocząć po kolacji -uśmiechnąłem sie i szybko tam pobiegłem. Usiadłem sie i wziąłem telefon.

Od  Kate:
"a to ty . Spoko, ale mogłeś od razu sie przedstawić a nie żarty sobie robić. Nie jestem w humorze okay. No i chyba nasze jutrzejsze spotkanie musze odwołać bo nie dam rady robić dobrej miny do złej gry . Chyba mnie rozumiesz , także kiedy indziej sie spotkamy i mnie nauczysz jazdy na deskorolce. Przepraszam."

Po tym co przeczytałem mój uśmiech znikł z twarzy . Zastanawiałem sie co mogło sie stać że odwołała spotkanie i że nie ma humoru .

Do Kate:
"co sie stało ? podaj mi swój adres to przyjadę do cb i porozmawiamy"

Od Kate:
"nie , to nie jest dobry pomysł Justin. Eh odezwę sie może jutro , pa."

Do Kate:
"pa śpij dobrze, kolorowych snów shawty "

Od Kate:
"dziękuję, wzajemnie "

Po tym jak odpisała, wstałem z sofy i poszedłem do swojego pokoju . Tam odłożyłem telefon, wziąłem bokserki i poszedłem pod prysznic. Po 30 min wyszedłem odświeżony i pachnący.
-dobranoc !! -krzyknąłem i wszedłem do pokoju, zamknąłem drzwi i sie położyłem. Jeszcze chwile popatrzyłem w sufit i usnąłem.

_______________________________________________________________
Hejo aniołki , czyta to ktoś w ogóle ?? Bo zdaje sie że piszę tego bloga sama dla siebie :( . Komentujcie . Dziś mamy Halloween ulubione święto Seleny !! Heheh Kocham was <3

4 komentarze: