Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 10 listopada 2013

Rozdział 8

Justin POV:

Kurwa , jebana karteczka nie Miała kiedy wylecieć! Biegłem za Kate , ale ktoś szybko ją wrzucił do furgonetki czarnej i odjechał z piskiem opon ! Jeżeli to Brad i Lucas to będą kłopoty . Teraz pewnie się zastanawiacie kim oni są. Więc kiedyś się przyjazniliśmy , ale od czasu kiedy wstąpiłem do gangu , wszystko się zmieniło . Pewnego dnia musiałem zabić dziewczynę Brada. I teraz on chce zabić Kate!! Muszę ją ratować jak najszybciej ! Kurwa oni pewnie muszą być w magazynie , tylko jak ja się tam dostanę. Ugh.. Co za pojebany świat!! Wskoczyłem na deskę Kate i szybko zacząłem jechać . Zanim tam "dojechałem" minęło 30min. Oby nie było za późno! Ja pierdole , nie mam broni , noża, kompletnie nic i jak ja się kurwa obronie ?! Jedynie została mi walka , dobrze że chodziłem na kickboxing , bo teraz on mi się przyda i to bardzo. Wbieglem do magazynu ale nikogo tam nie było , na dodatek światła były zgaszone . Odczekalem tam 3 minuty i ulyszalem cichy płacz. Możliwe ze to Kate ! Chciałem już biec na ratunek , gdy nagle światła się zapaliły , a przede mną stal Brad , Lucas i ....Kate . Była cała zapłakana, wystraszona i do tego miała rece związane , a z wątki leciała jej krew !! Te skurwiele ją pobili !!
-puść ją!! Ona nie jest moją dziewczyną żeby musiała teraz cierpieć !!
-haha chuj mnie to obchodzi kim ona dla ciebie jest , calowałeś się z nią i przytulałeś w parku wiec znajomą tylko twoją być też nie może !.
Spojrzałem na Kate widziałem w jej oczach strach , więc zacząłem biec w ich stronę , poczułem mocny ból w nodze , a po chwili leżałem na ziemi . Spojrzałem na nogę , ten skurwiel mnie postrzelił!!
-ty skuriwelu !! Kate obiecuje ci że nic się nie stanie tobie , nie płacz, proszę ..
Próbowałem wstać i za którymś razem udało mi się  . Syknąłem w bólu i powoli szedłem w ich stronę.
-Brad kurwa zostaw ją! Zabij mnie !
-haha nie Bieber , bo jeżeli zabije ją to ty będziesz bardziej cierpiał, a jeżeli zabije cię to nie bedzie zabawy .
Brad wyjął nóż i przyłożył go do szyji Kate
- Brad nie rób tego ! Zostaw ją!
-pamiętasz jak ja byłem w takiej sytuacji, kiedy to ty zabiłeś moją dziewczynę na moich oczach ?!! Pamiętasz!!!
-yeah pamiętam, ale ona to nie moja dziewczyna wiec puść ją!
-Nie !!
Brad już miał przejechać ostrzem po szyji Kate , ale ona kopnęła go mocno w jego czułe miejsce . Mądra Kate . Brad upadł na ziemię i jęczał z bólu  , a Kate szybko podbiegła do mnie.
-Nic ci nie jest?!
-Nie , ale tobie tak
Kate szybko pobiegła po nóż który leżał koło Brada i zaczęła jemu i Lucasowi tym nożem grozić.
-Kate uciekaj !! Szybko !! -chciałem biec i jej pomóc, ale z tą nogą nie miałem jak . Pierdolony ból!
-Kate wierze że ci się uda ! -syknąłem z bólu i ponowie upadłem na ziemie , na co Kate od razu do mnie podbiegła z łzami w oczach .
-Kate nie przejmuj się mną. Ratuj siebie .
-Nie!!
Nie wiedziałem o co jej chodzi . Kate zdjęła z siebie bluzkę ukazując jej śliczny czerwony stanik który podkreślał jej duży biust.
-Ubierz się !!
-Nie, zawiąż to sobie wokół rany ! szybko!
Nie zdążyła nic więcej powiedzieć bo Lucas ją złapał, widziałem jak się wyrywała, ale to na marne . Szybko rozerwalem koszulkę i ścisnąłem sobie ją na ranie , po czym wstałem , wziąłem nóż który Kate upuściła i ruszyłem jej na ratunek....

______________________________________________

Proszę o to rozdział 8 specjalnie dla Marty i Agaty <3 haha KOMENTOWAĆ

3 komentarze:

  1. KOMENTUJE !!! KC I TW BLOGA :** #Agata

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochaaaaaaaaaaammmmm <3 . Haha Dawaj nexta . <3

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurde!!! To się porobiło!!! :D @TheKlaudiaK

    OdpowiedzUsuń